
Od Stanisława na przykład, że nie warto się przepracowywać i należy dbać o odpowiednią porcję relaksu ;-P
PS: Gołębi jest gotowy :-) Czekam teraz tylko, aż Matka Natura okaże się łaskawsza i zamiast deszczu i ciemności ześle nieco światła, żeby go sfocić.
Kocham Stanisława !!!
OdpowiedzUsuńja chyba tez ;)))
OdpowiedzUsuńto jest nas wiecej :-)
OdpowiedzUsuńklub zakladamy? Dodam, ze Sal moze byc w tej samej lidze ze Stanislawem :)
OdpowiedzUsuńNic tylko się od nich uczyć. Stanisław jest super, ale dzisiaj w sumie bardziej mam ochotę na relaks w stylu Mantry...
OdpowiedzUsuńzakładamy klub, jak najbardziej, dla Sal też się miejsce znajdzie :-)
OdpowiedzUsuń