czwartek, 20 marca 2008

gdyby ktoś chciał wiedzieć...

co u nas słychać, to mimo buńczucznych zapowiedzi niestety - na Zachodzie bez zmian;-) Mówiąc szczerze, przesilenie wiosenne trzyma nas w swych szponach i ogólnie padamy na pysk:


Robótki leżą odłogiem stanowczym, porządki wiosenne takoż. Jedyną rzeczą, na jaką mam jeszcze ochotę jest taniec brzucha, ale o tym w osobnym poście.
Gdyby więc ktoś mógł nas obudzić ze snu zimowego - będziemy wdzięczni :-)

4 komentarze:

  1. Pulpet wyjatkowo slicznie wyglada

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale nie wyjatkowo. Zawsze tak slicznie wyglada :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda. Zawsze jak ja widze, to mam ochote ja wziac na rece i solidnie wysciskac (moglaby nie byc zachwycona...)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obawiam sie, ze moglaby sie przestraszyc na smierc :) Ode mnie nie ucieka dopiero gdzies nastepnego dnia.

    OdpowiedzUsuń