Chodzę koło tego haftowania jak koło jeża, więc bakłażanowy dalej leży. Za to w nagłym przypływie motywacji skończyłam Błękitnego Anioła - bardzo mi się podoba, tylko nie bardzo mam go do czego założyć - przydałyby się na przykład ładne białe spodnie, albo sukienka. Pełna dokumentacja fotograficzna w tygodniu, bo dziś światło było okropne i zdjęcia wychodziły niewyraźne, więc teraz tylko "teaser". Tak mi się ten moher spodobał, że kupiłam jeszcze taki sam, tylko w odcieniu malinowym na nowy sekretny projekt - wszystko wyznam wkrótce.
1 komentarz:
Bia-la sukien-ka! Teaser bardzo bardzo udany, czuje sie teasowana ;)
Prześlij komentarz