U mnie też futrzane szmatki zalegają na podłodze. Najchętniej na głównej trasie;)Jeszcze teraz, wieczorem mam 30 stopni w domu.
A ja gadam z moją kotą tak:- Czy jest ci gorąco?Kota patrzy nam nie z wyrzutem. Na to ja:- Miła panterko zdejmij futerko.;)
Mój na podwórko namolnie wybywa i w paprociach poleguje.
Prześlij komentarz
3 komentarze:
U mnie też futrzane szmatki zalegają na podłodze. Najchętniej na głównej trasie;)Jeszcze teraz, wieczorem mam 30 stopni w domu.
A ja gadam z moją kotą tak:
- Czy jest ci gorąco?
Kota patrzy nam nie z wyrzutem. Na to ja:
- Miła panterko zdejmij futerko.
;)
Mój na podwórko namolnie wybywa i w paprociach poleguje.
Prześlij komentarz