
Mieliśmy z nią trochę przygód, ale generalnie wygląda na to, że będzie dobrze, więc chyba nie czas, żeby tu szaty rozdzierać i rozpamiętywać. Jesteśmy dobrej myśli, a Mantra najwyraźniej postanowiła szybko wyzdrowieć.
Będzie i akcent robótkowy, bo wreszcie coś mi się udało skończyć (gotowe było już po długim, majowym weekendzie, ale nie mogłam na bloga dotrzeć ;-P

Nowe dzieło to takie wyrośnięte bolerko-owijaczek. Zrobiłam je z mięciuteńkiej, milutkiej angory. Człowiek nie chce tego zdejmować z ramion, tak się błogo w nim robi – niestety teraz go nie noszę, bo angora – mimo, że cieniutka i delikatna – jest bardzo ciepła. Ale jesienią się bardzo przyda. Zwłaszcza, że ma mój ulubiony kolor.

włóczka: MarLen - angora, ok. 200 g
wzór: darmowy wzór Lion Brand
czas: ok. 14 dni
druty: 3

Bardzo spodobał mi się ten wzór, bo ostatnio mam fazę na proste formy w niecodziennych zastosowaniach. Generalnie bolerko to duży prostokąt, ledwo zeszyty i noszony w niestandardowy sposób. W moim trochę mi się nie podoba ułożenie tyłu, ale forma jest bardzo plastyczna, więc może jeszcze znajdę na nią sposób.


