czwartek, 23 lutego 2012

2012 km w 2012 - raport po pierwszych 5 tygodniach



Akcja „2012 km w 2012” ma się całkiem nieźle. Grupa na Facebooku zgromadziła 35 członków, spora część z nich jest bardzo aktywna – niektórzy wyrabiają nawet 70 km tygodniowo!!! Ja wyrabiam średnią i stawiam na systematyczność raczej, na razie posiłkując się w dużej mierze moim orbitrekiem, chociaż nie odpuszczam całkowicie i zdarzały mi się długie trasy piesze nawet w największe mrozy. Przy okazji akcji „2012 km w 2012” zawiązała się także nieformalna, poznańska inicjatywa o nazwie „Pyra rajzuje na szkietach” (tłumacząc na ogólnopolski: „Poznaniak podróżuje na piechotę”) w ramach której odbyliśmy już pierwszą weekendową wycieczkę żółtym szlakiem w Poznaniu, na trasie Os. Batorego – Morasko – Os.Sobieskiego. W sumie przetuptaliśmy w doborowym towarzystwie 14,5 km w kilkunastostopniowym mrozie i ze zdziwieniem odkryliśmy, że niemal w centrum miasta można znaleźć swobodne przestrzenie i dość mało ucywilizowaną naturę. Poniżej kilka fotek z tej wycieczki. Mam nadzieję, że pyrki będą częściej rajzować, bo wybór pieszych szklaków w Wielkopolsce mamy wyjątkowo bogaty :-) A jak wam idzie?





5 komentarzy:

Wiedzma60 pisze...

Dopisałam sie do grupy - pozdrawiam

Aleksandra above the Arctic Circle 69° 40' 33" N, 18° 55' 10" E pisze...

u mnie do bani, dzieci chorowaly, teraz ja i mam duuuza pauze w km, a Tobie dobrze idzie, powodzenia i pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Magiczny kocyk pisze...

Witaj, zapraszam na nasz blog. Szydełkujemy kocyki dla dzieci...

Dorothea pisze...

Hej:)
Ja się trzymam - na koniec lutego mam 214 km "wylatane", tygodniowo ok. 38 km, więcej póki co nie dałabym rady - i czasowo i kondycyjnie.
Forma rośnie (wreszcie, bo pierwszy miesiąc był bolesny:), kilogramy i centymetry lecą w dół, samopoczucie coraz lepsze, wola i chęci są!
Tyle meldunku z frontu kijowego:)