Dostałam dziś newsletter z informacją, że jest już letnie wydanie Knitty i warto zajrzeć, bo przygotowali mnóstwo letnich wzorów. Zaglądam i co widzę? Mniej więcej połowa z tych wzorów to rękawiczki (także zimowe - sic!), ogrzewacze na nadgarstki, skarpetki i czapki... Rozumiem, że w Polsce aura może nie najlepsza, ale czy naprawdę macie ochotę nosić czapki latem???
A wczoraj po deszczu, nad dachem sąsiedniego bloku rozciągał się taki widok.
To chyba dobra wróżba na długi weekend - odpoczywajcie :-)
5 komentarzy:
masz rację z ilośćią zimowych fragmentów odzieży lekko przesadzili. Ale dla kogoś, kto dzierga wolno, te 4-5 miesięcy do zimy może akurat być dobrym czasem żeby zabrać się za czapki czy rękawice. Podobają mi się oba szale i Annette, aczkolwiek zdecydowanie bym ją wydłużyła. Reszta taka sobie... może i dobrze, bo z przerażeniem zauważyłam ostatnio na Ravelry, że moja kolejka urosła do 311 pozycji !!
Imponujący wynik, ja nawet nie liczę, ile rzeczy czeka w kolejce, po co się stresować :-) Pewnie masz rację, z tymi wolniej dziergającymi, tylko wtedy lepiej by było, gdyby Knitty przyjął taką metodę, jak projektanci mody, czyli kolekcja pokazywana wiosną nazywa się zwykle jesień/zima, a ta pokazywana zimą nazywa się wiosna/lato i wtedy wiadomo, o co chodzi ;-)
Oprócz torebki/portmonetki nic mi się w tym numerze nie podoba. Chyba pomysły im się wyczerpały...Jestem bardzo rozczarowana :(
Zgadzam się z Tobą, że Knitty jest kiepskie, w ogóle ostatnio z numeru na numer jest coraz gorsze...
To , ze Knitty jest kiepskie wiaze sie chyba z ogolna dyskusja w swiecie robotkowym, ze skoro jest taki zalew dostepnych wzoarow z nielegalnych zrodel nalzey sie cenic i wszyscy sie przerzucaja na sprzedawanie swoich wzorow. Poza tym Knitty powstala zdaje sie w celu wypromowania robotkowania, mlodych projektantow i podniesienia rangi rzemiosla i to sie dokonalo. I teraz mnostwo osob, ktore keidys projektowaly dla Knitty maja swoje biznesy, projektuja dla IK, Vogue czy publikuja ksiazki a nowe peojektantki po prostu ida utartymi szlakami. A z tymi zimowymi projektami to faktycznie chodzi o to, zeby sobie zdazyc na swieta preznety zrobic bo tutaj wiele dziewczyn czje wrecz przymus obdarowywania polowy rodziny recznie wydzierganymi cudami a majac w sumie malo czasu zaczynaja na wiosne itd. Nie zapominajcie, ze Knitty jest amerykanska a amerykanki troche inaczej mysla niz my. Np wazne ejst zeby wyrobic norme prezentowa niz sie inspirowac bez konca :) Przynajmniej ja takie ogolne wrazenie odnosze w kontaktach z kolezankami drutujacymi.
Prześlij komentarz