piątek, 26 listopada 2010

nareszcie szczypta wariactwa drutowego

ostatnio moda robótkowa jakaś taka zachowawcza się zrobiła, pisałam już o tym przy okazji ostatniego numeru TwistCollective. Moją tęsknotę za odrobiną szaleństwa ukoiło to oto zdjęcie. I teraz już wiem, że chcę dziergany płaszczyk, z przesadnie szerokimi rękawami i tymi wszystkimi kokardami - cudowna rozrzutność :)

4 komentarze:

Kankanka pisze...

o żesz, jakie to fantastyczne!

Brahdelt pisze...

No to trzymamy Cię za słowo i czekamy na realizację tego pomysłu! *^v^*

Jadzia pisze...

Bardzo ciekawy projekt. Obawiam się , że nie dałabym rady. Ale wierzę w Twoje możliwości. Pozdrawiam.

Monika pisze...

Tak lubię sweterki robione na drutach. I tak nie chce mi się ich robić samodzielnie :]