środa, 7 grudnia 2016

Zimowy komin, czyli hello darkness, my old friend

en zimowy komin powstał w rezultacie pewnego impulsywnego zakupu. Zobaczyłam czarny, wiązany płaszcz z cudnym, obszernym kapturem i uwiodła mnie jego mroczność. Tym sposobem stałam się właścicielką nowego, nie całkiem zimowego płaszcza (bez dodatkowego ocieplenia). Następnie uświadomiłam sobie, że w szafie nie mam ani jednego czarnego, zimowego komina, szala lub czapki. Kalanie płaszcza kolorowymi dodatkami wydało mi się świętokradztwem. Czytaj dalej: http://herbimania.com/1628-zimowy-komin-czyli-hello-darkness

1 komentarz:

Agata Borowska pisze...

Świetnie napisany artykuł.