sobota, 15 maja 2010

Czy ktoś chciałby mieć swoją Pulpecję?


Nie, moja Pulpecja nigdzie się nie wybiera, nie oddalibyśmy ją za żadne skarby świata. Ale domu szuka prześliczna biała kicia o imieniu Mupi. Wygląda uroczo, żałuję, że nasz dom (a przede wszystkim nasza kocia ferajna) nie wytrzymałyby przybycia kolejnego członka kociej rodziny. Może ktoś z was znajdzie u siebie kącik i trochę miłości dla tego cuda? Tutaj można znaleźć więcej informacji.

4 komentarze:

Ula Zygadlewicz pisze...

Ja już mam swojego kociego pulpeta i też jej nie oddam za nic na świecie. Mam nadzieję, że śliczna Mupi szybko znajdzie nowy dom.

polkaknits pisze...

Ależ to jest TEN kić! Mam nadzieje, że znajdzie domek:)

maroccanmint pisze...

Hm... byłby idealna do pary z moją czarną Igiełką... gdyby Igiełka tolerowała obecność jakiegokolwiek kota poza nią samą. Niestety, szkoda. Mam nadzieję, że to białe cudo rychło znajdzie dobry dom...

Ula Zygadlewicz pisze...

Oj, przepraszam za pomyłkę. Ale najważniejsze jest to, że czeka na dobrego człowieka :)