Ech, święta były cudownie leniwe (no, prawie, bo musiałam trochę popracować nad tłumaczeniem), a wegetariańskie menu sprawiło, że raczej nic mi nie przybyło na biodrach i brzuchu i czuję się cudownie lekko :-) Dodziergałam też prawie do końca mój Charm. Muszę dokończyć połówkę rękawa, a później już tylko zszywanie i kołnierz. Zapowiada się bardzo przytulnie ten sweterek. Teraz wygląda jednak tak:
Kupiłam do niego cudne guziczki - bardzo, bardzo mi się podobają:
Poza tym mając w perspektywie wiosenny remont mieszkania zabraliśmy się ze Smokiem za odgruzowywanie różnych kątów - wynieśliśmy niezliczoną ilość worków na śmieci - ubrania, rupiecie itd. Dziś chcę się zabrać za biblioteczkę. Mój Tato wpoił mi wielki szacunek do książek, z resztą, w czasach, w których dorastałam ich nabycie było sporym problemem, więc został mi taki odruch, że za nic w świecie nie wyrzucę książki, choćby mi była bardzo niepotrzebna. A nagromadziło się takich mnóstwo. W ramach upraszczania sobie życia postanowiłam jednak pozostawić tylko takie, do których chcę co jakiś czas wracać lub które zwyczajnie są mi potrzebne (słowniki, leksykony, encyklopedie itd.). Miejscowe biblioteki nie chcą moich niepotrzebnych książek, bo nie mają miejsca, a nie wiem czy zdobędę się na wyniesienie ich na śmietnik. Nie wiecie, czy gdzieś w Poznaniu można uwolnić książki? Na Allegro raczej nie mam co ich sprzedawać, bo nie są to jakieś bestsellery i może się okazać, że będę musiała dołożyć do przesyłki, żeby ktoś to wziął, z resztą bardzo chcę się ich pozbyć od razu, inaczej będzie mi żal ;-)
10 komentarzy:
tez ostatnio dużo wyrzucam ...
Ja mogę polecić serwis podaj.net (sama z niego korzystam), gdzie użytkownicy oddają swoje książki, wymieniają się nimi lub znajdują te poszukiwane. Poza tym jeśli mieszkasz w bloku, to może wystaw jakąś część Twojego księgozbioru, którego zamierzasz się pozbyć na klatkę, gdzie przechodzi najwięcej ludzi. Na pewno znajdą nowego właściciela, który się nimi zaopiekuje.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku,
Enyo
ja bym jeszcze zapytala w szpitalach albo domach pomocy spolecznej ewentualnie domach dziecka, tylko do tych ostatnich musialabys wyselekcjonowac ksiazki, ktore beda odpowiednie dla dzieci.
ja tez mam wstret do wyrzucania ksiazek i chleba, wogole wyrzucanie ejdzenia gdy tyle ludzi gloduje jest dla mnie nie do pomyslenia.
przepraszam, ze usunelam poprzedni wpisa, ale wyslal mi sie za wczesnie :(
Śliczne guziki, a jaki piękny jest ten materiał, na którym leży sweterek... *^v^*
Dzięki za wskazówki :-)
Brahdelt - ten materiał to jedna z moich tribalowych chust :-)
No to juz wiem, moje ukochane paisley od razu wpadlo w oko i chcialam zapytac" a co to"?
Znaczy, gdzie ty nabywasz takie cacka?
qd i podziekowanie za siarkowa odpowiedz:)
Gdzie się da ;-P Tę konkretną akurat na Allegro zdaje się.
Piękny kolor ...
Ja o Charmie tym razem :)
Śliczne guziki! :-)
Prześlij komentarz