Zapomniałam zupełnie podziękować za to wyróżnienie:
które dostałam od Kagi, E.Guni i Ann Margaret :-) Bardzo, bardzo dziękuję.
A dziś mam luźny dzień, który zaczęłam zajęciami z jogi o nieludzkiej (przynajmniej dla mnie) porze, czyli 8:15 - ależ to była świetna sesja - pani Basia sprawiła, że moja senność się ulotniła i poczułam się doładowana pozytywnie energią, nie mówiąc już o tym, że na zajęciach było tylko 6 osób łącznie ze mną, więc miałam w zasadzie indywidualny tryb nauczania, co zaowocowało niezłymi postępami :-)
Poza tym zbieram się do kolejnego szycia i szukam inspiracji odzieżowych. Znalazłam fajny blog SweetSis, który w zasadzie zdaje się służy promowaniu oferty sklepu, ale ciuszki są fantastyczne - zwłaszcza te "łachmaniarskie" spódnice maxi mi się podobają i zastanawiam się, czy nie wykombinować takiej, zużywając resztki sari, które zostaną mi, gdy przerobię moje zapasy sari na kostiumy dla Ouled Nail (mamy kolejny występ w maju i trzeba odświeżyć garderobę :-)))
Poza tym wpatruję się jak sroka w gnat w ofertę sklepu Gypsy05. Ceny dość kosmiczne, bo w ich ciuszki zaopatrują się gwiazdy i "celebryci" (BTW cóż za śmieszne słowo ;-), ale pomysły świetne, no i te wzory "tie-dye" - wzdycham co chwila z uwielbieniem. Przy okazji, czy ktoś ma może wykrój na taką suknię ? Bardzo mi się podoba, a wiem, że ten krój schlebia mojej sylwetce, więc tym bardziej mam chętkę coś takiego uszyć :-)
2 komentarze:
Spódnice Sweet Sis są boskie!
Co do sukienki, wiem, że kupiłaś kwietniowy numer Burdy, więc poeksperymentuj łącząc miseczki od sukienki model 126 z dołem z sukienki model 102. *^v^*
Witaj :) Pozwoliłam sobie również przyznać Ci blogowe wyróżnienie :)
Z przyjemnością zaglądam na twój blog. No i ostatnio zapragnęłam torby w której mieści się świat.
Pozdrawiam
Kot/Wilowka :)
Prześlij komentarz