Skończyłam kolejny sweterek - ten DROPSowy. Muszę tylko doszyć rękawy, przyszyć guziki i zrobić wykończenie szydełkiem. Fotograf nadworny nadal na wylocie, więc mimo lepszej pogody brak zdjęć, ale obiecuje nadrobić zaległości w weekend i zaprezentować i Błękitnego Anioła i ten nowy sweterek. Postanowiłam też spruć płaszczyk od Laurena - wygląda na to, że nie starczy mi włóczki, aby go zrobić w oryginalnym kształcie, a że ten akurat bardzo mi się podoba, to poczekam na jakąś inną włóczkę. A z tej odzyskanej granatowej chyba zrobię kabatek z Filati, numer jesień 2006, o taki:
Skromnie, acz kobieco - powinno ładnie wyjść, próbki jakie zrobiłam wskazują na to, że nawet grubość włóczki jest idealna i chyba po raz pierwszy w życiu nic nie będę musiała przeliczać i będę mogła na ślepo podążać za instrukcją :-)
7 komentarzy:
No to mobilizuj tego swojego fotografa bo z ciekawosci umieram :)
Czy możesz podzielić się wiedzą, jak go zrobić, albo podać link gdzie można to będzie przeczytać?
no niestety, opis jest w moim archiwum, nie w sieci. Napisano go w j. angielskim - mogę się nim podzielić, jeśli prześlesz mi adres mailowy.
Ok chętnie prześlę mój email, a jak to zrobić żeby nie podawać go wszystkim czytającym
zgłosiłam się na GG,
Czy ażur na błękitnego anioła to ten z zimowegp VougeKnitting
Antosiu dostałam dziś ci wszystko prześlę. Usuwam komentarz z moim numerem GG, żeby złego nie kusić. Ażur z Błękitnego Anioła pochodzi z książki The encyclopedia of knitting autorstwa Lesley Stanfield i Melody Griffiths
Prześlij komentarz