poniedziałek, 14 stycznia 2008

nadobna Giselle

Od dłuższego czasu zachwycam się pomysłami Marnie McLean z Marnie talks. Jej projekty zawsze są zwiewne, zmysłowe i kobiece oraz oryginalne. Jedno z ostatnich dzieł Marnie dosłownie zaparło mi dech w piersiach - przepiękna Giselle, inspirowana wyraźnie dawną modą, pełna gracji. Po prostu musiałam mieć ten wzór :-) Wysupłałam więc całe 7 dolarów z kieszeni i nabyłam go na Stitchdiva. Już się nie mogę doczekać, żeby zacząć pracować nad Giselle - najpierw jednak czeka mnie równie przyjemny etap - trzeba znaleźć odpowiednią włóczkę :-)

2 komentarze:

Annavilma pisze...

Rzeczywiscie piekny! No to ja juz sie nie moge doczekac kiedy go zrobisz i nam pokazesz :)

Herbatka pisze...

przy moim aktualnym tempie to za 2 lata :-PP no nic, byle do 10 lutego i odzipnę nieco i będzie czas na sweterki :-)