Dawno nie było o kotach, a tu "nadejszła wiekopomna chwila.." i po niemal 3 latach przebywania w naszym domu Pulpecji koty przekonały się do niej wreszcie na tyle, żeby z nią spać na jednym fotelu. Staszek próbował już wcześniej, ale z różnym efektem, dziewczyny jednak zawsze miały ze sobą na pieńku. Aż tu wczoraj w nocy...

i dziś rano:

z innego rzutu:

a później nastąpiła zamiana:

i coś w rodzaju ying yang:

Wygląda na to, że Pulpecja stała się popularną dziewczyną ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz