Machnęłam wczoraj prawie 3/4 drugiego rękawa Artemisii. Bardzo zadowolona, że zbliżam się ku końcowi, kartkowałam swoje zapiski, przeglądałam szkice i nagle olśnienie. Na rysunkach tył wygląda zupełnie inaczej, niż go zrobiłam. Zapomniałam o jednym ważnym elemencie, który miał stanowić o uroku tego sweterka - nie wiem JAK to się stało, ale wygląda na to, że czeka mnie powtórka z tyłu - niech żyją własne projekty i przytomność umysłu projektantki ;-P
2 komentarze:
Co powiedzieć w takiej sytuacji... Wspieram Cię duchowo, żebyś w połowie prucia tyłu nie zniechęciła się i nie rzuciła tego projektu w kąt! *^v^*
Podziwiam za stanowczość! Ja właśnie machnęłam ręką na golf, który przez moją nieuwagę został półgolfem.
Prześlij komentarz