poniedziałek, 30 lipca 2007

Ann Demeulemeester


Obserwuję tę projektantkę od paru sezonów. Podoba mi się. Podoba mi się jej konsekwencja - kolekcje są przeważnie czarno-białe, czasem z akcentami w ostrych kolorach. Dużo warstw, mroczne klimaty, punkowa zadziorność (no może fryzury modelkom mogłaby jednak zmienić ;-P). W garniturze od Demeulemeester Marilyn Manson mógłby spokojnie udać się na podwieczorek do Szatana i nie byłoby obciachu ;-)
Tutaj można obejrzeć jej aktualną kolekcję i poprzednie z paru lat.

Brak komentarzy: