piątek, 24 sierpnia 2007

farbowana krwią wampira...


No to dziś będzie trochę włóczkowego porno ;-P Dostałam przesyłkę z włóczką od nieocenionej Raweny - piękny kolor. Głęboka, winna czerwień, jakby farbiarz utoczył krwi Drakuli, żeby ją zabarwić (przynajmniej w te stronę mi wyobraźnia pogalopowała). Szkoda, że tak mało tej tasiemki - teraz, gdy ją zobaczyłam na własne oczy mam ochotę zrobić z niej malutki sweterek, pasowałby do sukienki, którą ostatnio kupiłam. Cóż, pokombinuję.

2 komentarze:

annavilma pisze...

Ale cudna ta wloczka!

Herbatka pisze...

Nooo, ale mam jej zaledwie 40 dkg - miało być na torebkę, ale coraz intensywniej myślę o jakimś bolerku