czwartek, 15 stycznia 2009

coś z niczego, czyli jak zrobić torebkę...

Kupiłam sobie ostatnio płaszczyk - ciemnofioletowy. Ma oryginalny krój - Smok się śmieje, że wyglądam w nim jak dziecko odgrywające w przedszkolnym przedstawieniu rolę kwiatka ;-P Trochę racji ma, bo płaszczyk ma taką jakby wielką bufkę na dole, kieliszkowe rękawy i kołnierzyk przypominający płatki kwiatu. Wyglądam w nim trochę dziwnie, ale ja lubię wyglądać dziwnie ;-p W każdym razie nie miałam do niego torebki. Poszperałam w zapasach i wyłowiłam - 2 bambusowe, antyczne kółka-rączki, resztkę grubej, bakłażanowej włóczki i płócienko w słodkie fioletowe kwiatuszki. Rachu ciachu i mam torebkę :-)


Musicie mi uwierzyć na słowo, że w tle jest fioletowy płaszczyk, a torebka jest raczej bakłażanowa, bo przy dzisiejszym szarym świetle i tak wszystko wychodzi w trupich kolorach ;-)


Nie widać tego na zdjęciu, ale we wnętrzu jest jeszcze mała kieszonka na komórkę :-)
Wzór torebki wymyśliłam sama - warkocze zaś ściągnęłam z innego modelu, tylko nie mogę teraz znaleźć linka :-/
PS: Przypominiało mi się to był darmowy wzór z Classic Elite Yarns

11 komentarzy:

dagny14 pisze...

Witaj.
Zaglądam do Ciebie od dawna,ale komentatorsko to ja się w ogóle mało udzielam.Prowadzisz bardzo ciekawy blog.

Pomysłowa i bardzo ładna torebka.
Płaszczyk wygląda zachęcająco.Pokaż całość.

Pozdrawiam.
Dagmara

sekutnica pisze...

a buciki jakie?

Fiubździu pisze...

Torebka świetna :] A właśnie co z bucikami?

Herbatka pisze...

Nie ma butów, nie ma szalika i czapki, nie ma rękawiczek - ten zakup to był totalny spontan, jak to zwykle u mnie. Będę kompletować dodatki i jak zbiorę całość, to się pochwalę.
Witaj Damgaro :-) Też podpatruję twojego bloga, ale ty działasz w jakimś innym systemie i dodawanie komentarzy na twoim blogu rozwala mnie pod względem technicznym na łopatki - ale prace mi się bardzo podobają :-)

Rene pisze...

Odkryłam Twojego bloga całkiem niedawno, ale od tamtej pory czę sto tu zaglądam. Polubiłam jego klimacik, a płynąca muzyczka spodobała się nie tylko mnie, ale też mojemu małemu synkowi(mówi, że jest ślicna:)) Torebka jest na 6 plus! Pozdrawiam.

polkaknits pisze...

Bombowa torebka! Jak reszta komentatorek ciekawa jestem jak wygląda pełna postać w fiolecie. Gdzie znalazłaś materiał w paisley'e?? Pozdrawiam!
Paula

Herbatka pisze...

Rene - dzięki za komplementy - ja to wiesz, człowiek-orkiestra - rozśmieszam swoimi przypadkami, dziecko zabawię, podetknę rękaw do wypłakania, jak trzeba ;-)
Paulo, paysleya nabyłam w poznańskim sklepie Merino w centrum, na przeciwko EMPIKu niemal

Brahdelt pisze...

Torebka piękna, bardzo mi się podoba wzór i kolor, i jeszcze z podszewką, super! Ale ten płaszczyk... to dopiero cudo! *^v^* Pokaż cały?

Kath pisze...

No właśnie, pokazywanie torebki na tle płaszczyka to był błąd - tez chcę zobaczyć płaszczyk! A torebka słodziutka!

Herbatka pisze...

Dziewczyny, obiecuję, że pokażę cały płaszczyk, gdy skompletuję dodatki, bo na razie to on taki "bezkontekstowy" jest ;-P

edi-bk pisze...

Zestaw kolorystyczny jest bezbłędny, sama jestem ciekawa jakie wymyślisz dalsze dodatki. Cierpliwie czekam na zdjęcie całości i pozdrawiam cieplutko.