Wracając do kotów - poranki ostatnio spędzają na dużym luzie:

Stach zasługuje na zbliżenie - nie wiem jak on balansuje na tym oparciu, ale smacznie sobie na nim śpi. No chyba, że akurat się przeciąga, wtedy może być jak dzisiaj, kiedy zlądował na głowie Pulpecji ;-)

I jeszcze Mantra, która za nic nie mogła zrozumieć, jak oni mogą spać, kiedy jest taki piękny dzień i można się wymrozić na balkonie, poopalać, pokłapać szczęką na gołębie ;-)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz